W niedzielę w Dąbiu nad Nerem odbyło się referendum w sprawie odwołania burmistrza Zbigniewa Mielczarka i rady miasta. Głosowanie było nie ważne, bo frekwencja była niższa niż wymagana prawem. W sprawie odwołania burmistrza głosowało prawie 25 proc. uprawnionych do głosowania – czyli 1335 osób, a powinno być ich prawie 32 proc. Za odwołaniem głosowały 1094 osoby, a przeciw było 176.
Również rada miasta będzie nadal pełniła swoje obowiązki. Tu też powodem jest zbyt niska frekwencja. Sięgała ona prawie 25 proc., a żeby odwołanie było skuteczne musiało być to 37 proc. Za odwołaniem rady głosowały 1163 osoby, przeciw było 131.
Kolo.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?