Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GAZETA PLESZEWSKA - Pijany kierowca wiózł dzieci do szkoły

Jacek Tomczak
W mieście i gminie Pleszew w roku szk. 2010/2011 do szkół PKS dowozi 696 uczniów
W mieście i gminie Pleszew w roku szk. 2010/2011 do szkół PKS dowozi 696 uczniów Fot. Jacek Tomczak
W środę krótko przed godziną ósmą patrol drogówki za-trzymał do rutynowej kontroli autobus PKS, jadący z grupą 24 dzieci do szkoły w Sowinie Błotnej. Policjanci zaprosili kierowcę do radiowozu. Sprawdzili dokumenty i trzeźwość. Alkomat wykazał 0,24 mg alkoholu na centymetr szesc., czyli około 0,5 promila.

W czasie jazdy niczego podejrzanego w jego zachowaniu nie dostrzegła opiekunka dzieci. – Zachowywał się normalnie i był bardzo grzeczny. Jak zwykle przy wejściu do autobusu, powiedziałam mu ,,dzień dobry’’ i usiadłam w pobliżu, ale nie aż tak blisko, bym mogła poczuć od niego woń alkoholu. Absolutnie nie sprawiał wrażenia osoby pijanej. Do radiowozu też szedł pewnie. Ani razu się nie zachwiał - mówi nauczycielka.

W bazie PKS w Pleszewie w wiadomość o zatrzymaniu pijanego kierowcy gimbusa, nikt nie chciał uwierzyć. – Będzie zwolniony dyscyplinarnie – zapowiada kierownik pleszewskiej placówki PKS Jan Lisiecki. – Ten incydent rzuca cień na dobre imię naszej firmy. Trudno doszukiwać się tutaj czyjejkolwiek winy, oprócz oczywiście winy kierowcy - twierdzi Lisiecki. Mówi, że w firmie ma alkomat, ale w przypadku tego kierowcy nic nie wskazywało na to, że wypił. Dlatego wyjechał na trasę. Lisiecki tłumaczy, że nie tylko on z nim rano rozmawiał, nic podejrzanego nie zauważył też dyżurny. – To dobry kierowca z długoletnim stażem.

Tłumaczył się, że wieczorem wypił trzy piwa. Sam sobie nawarzył to piwo, które teraz będzie musiał wypić. Zdziwiony jest dyrektor ZSP w Sowinie Błotnej Maciej Grzesiński.

– To pierwszy taki incydent w mojej karierze zawodowej. Kiedyś jako młody pedagog też dowoziłem dzieci i nie przypominam sobie czegoś takiego.
Zdarzeniem pod szkołą zbulwersowani są rodzice dzieci, które jechały tym autobusem.

– Bogu należy dziękować, że nie doszło do tragedii – mówi mama małej Martynki. – Nie wiem jak do tego doszło, że kierowca wyjechał z bazy w takim stanie. Ktoś ponosi za to odpowiedzialność, że ten człowiek został dopuszczony do pracy. Ma przecież nad sobą jakiegoś brygadzistę, czy kierownika. Oni też są poniekąd odpowiedzialni za to co się stało – dodaje.

42-letniemu kierowcy policja już zatrzymała prawo jazdy. O tym, czy Krzysztof K. straci na jakiś czas uprawnienia do kierowania pojazdami zadecyduje sąd. – Pomimo wszystko kierowca autobusu miał trochę szczęścia, bo ten przypadek został zakwalifikowany jako wykroczenie – wyjaśnia asp. sztab. Tomasz Mimier.
– Pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem jest bardzo cienka granica. Gdyby alkomat wykazał 0,25 mg/cm sześć. , wówczas zakwalifikowane byłoby to jako przestępstwo i sprawca mógłby trafić za kratki, a tak grozi mu tylko kara grzywny lub ograniczenia wolności. W dniach 10, 13, 14 i 15 września przeprowadzono kontrole autobusów szkolnych dowożących dzieci do szkół i przedszkoli w MiG Pleszew.

Kontrola dotyczyła m.in. bezpiecznych warunków dowozu dzieci, stanu technicznego użytkowanych pojazdów oraz dokumentacji.

https://www.facebook.com/plugins/likebox.php?id=337520014215&width=625&connections=22&stream=false&header=true&height=287"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto