Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KONIN - Burdy podczas III-ligowego meczu. Są ranni

Jerzy Nowak
Po raz kolejny sport na stadionie przy ul. Podwale w Koninie zszedł na plan dalszy, bowiem grupa około 250 kibiców Górnika Konin wybrała starcie z policjantami jako rzecz ważniejszą od radości z odniesionego zwycięstwa w meczu piłkarskiej III ligi pomiędzy Górnikiem i Legią Chełmża.

Do bijatyki konińskich kibiców z policją doszło tuż przed zakończeniem pierwszej połowy meczu. Ponieważ z Chełmży na ten mecz jechały cztery autokary kibiców Legii, a było wiadomo, że fani obu klubów nie darzą się sympatią, policja wzmocniła siły zabezpieczające to spotkanie.

Przed meczem, i niemal przez całą pierwszą połowę, nic nie wskazywało na to, że dojdzie do awantur i starć. Ponieważ autokary były wpuszczane w rejon Konina i stadionu pojedynczo i w sporym odstępie czasowym, kibice z Chełmży wchodzili grupami. Już pierwszy autokar wzbudził zainteresowanie dotąd spokojnych kibiców z Konina. Kiedy jednak kolejna grupa przyjezdnych, eskortowana przez policjantów do swojego sektora, pojawiła się na stadionie, chuligani ruszyli agresywnie w stronę gości. Wtedy na żądanie organizatora, do akcji wkroczyła policja.

– Było to tuż przed końcem pierwszej połowy meczu, kiedy część kibiców Legii siedziała na stadionie – mówiła Renata Purcel- Kalus, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koninie. – Przy wprowadzeniu kolejnej kibice Górnika ruszyli w jej stronę, chcąc wywołać bójkę. Interwencja funkcjonariuszy zapobiegła temu. Wtedy nastąpił atak na policjantów. Doszło do gorszących zajść. Młodzi ludzie rzucali i atakowali policjantów, czym się dało, a więc fragmentami ławek, gruzem, kamieniami, prętami i racami. Mimo to zostali wycofani do swojego sektora. W wyniku ataku 21 funkcjonariuszy doznało obrażeń ciała. Dwóch z nich jest w szpitalu z obrażeniami głowy. Jeden z nich jest już po zabiegu operacyjnym. Pozostali mieli obrażenia nóg i rąk.

Jeszcze w sobotę kilkunastu pseudokibiców, po doprowadzeniu do komendy, zostało wylegitymowanych. Policja ma materiały wideo i zdjęcia, które zostały zabezpieczone do prowadzonego postępowania.

To nie pierwszy taki przypadek na stadionie w Koninie, bowiem do awantur i starć z policją doszło podczas barażowego meczu o awans do II ligi z GKS Tychy oraz podczas meczu z Goplanią Inowrocław. Do awantur i starć z policją doszło też w ubiegłrocznym meczu z Legią Chełmża.

Po meczu przygnębieni byli piłkarze i trener Jerzy Banaszak.

– Wprawdzie zajścia zaczęły się chwilę przed naszym zejściem do szatni na przerwę, ale potem działy się zdecydowanie gorsze rzeczy. Jestem zdecydowanie przeciwny takiemu zachowaniu na trybunach. Bardzo nam przecież zależy na tym, aby na stadion przychodziło jak najwięcej ludzi i wspierało nas gorącym dopingiem w trakcie meczu. Zarówno zawodnikom jak i kadrze szkoleniowej jest z tego powodu strasznie przykro – mówił trener Górnika Jerzy Banaszak.

Od soboty policja gromadzi materiały dowodowe. Pierwsze decyzje o zatrzymaniach zapadną już dzi ś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolo.naszemiasto.pl Nasze Miasto