KONIN - Hospicjum już nie przyjmuje pacjentów

- Dzwonią do nas pracownicy szpitala z prośbą o przyjęcie ich pacjenta, ale my już nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Mamy komplet – mówi Agata Kazimierska, koordynator Zakładu Centrum Medycyny Paliatywnej w Koninie.
Budynek przy ul. Południowej został otwarty z wielką pompą na początku października. Zdaniem władz miasta liczba łóżek zarówno w hospicjum jak i zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym była wystarczająca na ponad 80 tysięczne miasto.
W przypadku uruchomionego na parterze placówki pierwszego w Koninie hospicjum 15 łóżek faktycznie problemu nie ma. Przebywa tam bowiem średnio 12, 13 osób. - Dużo osób od nas odchodzi i przyjęcia prowadzimy na bieżąco – mówi Kazimierska.
Gorzej jest z zakładem pielęgnacyjno - opiekuńczym, który mieści się na pierwszym piętrze budynku. Na starszych i niedołężnych pacjentów czeka tam tylko 19 łóżek. Wszystkie są już zajęte. Mimo zapowiedzi władz Konina, placówka jednak nie zaspokaja konińskiego rynku.
- Zainteresowanie tą formą opieki jest bardzo duże. Codziennie odbieramy telefony od rodzin chorych osób i niestety musimy ich odsyłać do tego typu zakładów w innych miastach. Trudno jest nam określić czas oczekiwania na wolne miejsce. Rodziny umieszczają zatem bliskich w zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych nawet kilkadziesiąt kilometrów od Konina i taka odległość jest dla nich dużym utrudnieniem – mówi Agata Kazimierska. - Przydałaby się jeszcze przynajmniej jedna tego typu placówka – dodaje koordynator Zakładu Centrum Medycyny Paliatywnej.
Oddział dla niedołężnych pacjentów ma powstać w konińskim szpitalu przy ul. Wyszyńskiego. Nie wiadomo jednak kiedy to się stanie. Jak mówi Leszek Czajor, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie, jeśli Narodowy Fundusz Zdrowia ogłosi konkurs na tego typu formę opieki to konińska lecznica zaoferuje 50 łóżek.
Agnieszka Jankowska z poznańskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia informuje, że NFZ jest w trakcie realizacji umów wieloletnich w zakresie świadczeń pielęgnacyjno-opiekuńczych.
- Trwa bilansowanie umów. Fundusz prowadzi także ocenę zapotrzebowania na tego typu świadczenia w całej Wielkopolsce, również w Koninie – twierdzi Agnieszka Jankowska. - Po przeprowadzonych analizach, NFZ zgodnie z możliwościami finansowymi rozważy możliwość ogłoszenia konkursu. Wówczas koniński szpital będzie mógł złożyć swoją ofertę – dodaje Jankowska.