Anuncjatki, francuski zakon o ponad 500-letniej historii, pojawiły się w Licheniu już kilka lat temu. Z księżmi marianami, gospodarzami licheńskiego sanktuarium łączy je maryjna duchowość i reguła Dziesięciu Cnót Najświętszej Maryi Panny, wspólna dla obu zgromadzeń. Jednak dopiero półtora roku temu w Licheniu zamieszkały pierwsze cztery mniszki z klasztoru w Thiais we Francji. Wkrótce potem w grąblińskim lesie rozpoczęła się budowa ich klasztoru.
- Dlaczego Grąblin? To miejsce objawień Maryi. Nie mogłybyśmy znaleźć lepszego miejsca - mówi siostra Maria od Chrystusa, przełożona klasztoru z Thiais.
- Pokazaliśmy siostrom kilka miejsc, ale od razu wybrały Grąblin. Nie przestraszyły się nawet komarów, które bardzo tu dokuczają latem - dodaje ks. Wiktor Gumienny, kustosz sanktuarium w Licheniu.
Zabudowania klasztorne wraz z kościołem pod wezwaniem Dziesięciu Cnót NMP powstały w 15 miesięcy.
- Obiekt jest przygotowany docelowo dla 20 sióstr. Jest również 10 pokoi dla świeckich, którzy zechcą tu odprawić rekolekcje, wyciszyć się - mówi ks. kustosz Gumienny. - Siostry są na razie tylko cztery. Z czasem, mamy taką cichą nadzieję, będzie ich więcej. W tej chwili w nowicjacie pod Paryżem są już dwie Polki. Najprawdopodobniej trafią one kiedyś właśnie do Grąblina.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?