Przy stanie 1:0, po celnym rzucie wolnym Jakuba Dębowskiego - to był jego drugi gol w barwach Sokoła - wykonanym w 18 min. w znakomitej sytuacji nalazł się Paweł Bryzgalski, który po podaniu Dariusza Stachowiaka miał przed sobą tylko bramkarza, ale uderzył tak fatalnie, że piłka poszybowała poza linię autową! Innych, dobrych sytuacji strzeleckich nie wykorzystali Damian Augustyniak i Jacek Kopaniarz.
Za dużo było tej nieskuteczności stąd zaledwie punkt zamiast trzech. Kilka minut przed końcem spotkania szczęście uśmiechnęło się do Obry. W 80 min. sędzia podyktował rzut wolny z boku pola karnego. Jego wykonawca uderzył dokładnie tam gdzie stał Adam Delwo, ale i tak piłka wpadła do siatki. W zespole Sokoła zadebiutował kolejny junior Krzysztof Wyszyński.
- Obra miała inicjatywę tylko przez 15 minut, później gra się wyrównała, a w II połowie to my prowadziliśmy grę i mieliśmy sytuacje bramkowe. Kuriozalna była de4cyzja sędziego, który nie zareagował na faul na Stachowiaku, który wychodził na czystą pozycję - mówił po meczu trener Adam Topolski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?