- Zupełnie niepotrzebnie za krótko utrzymywaliśmy się przy piłce w ataku. Trzeba było dłużej i dokładniej rozgrywać piłkę tak, żeby otworzyć sobie drogę do bramki - powiedział trener Adam Topolski.
Już w 7 min. Bartosz Nowicki pięknie uderzył głową w światło bramki, ale piłkę z linii wybił obrońca. Trzy minuty później Dariusz Stachowiak ,,oszukał'' bramkarza i uderzył do pustej bramki. Za lekko, bo wracający obrońca zdołał i tym razem zażegnać niebezpieczeństwo i znowu wybił piłkę.
W 12 minucie było 1:0. Bartosz Nowicki przejął piłkę w środkowej strefie, idealnie dograł do Dariusza Stachowiaka, a ten z lewej strony dośrodkował. Piłkę przejął Jakub Dębowski, strzelił, ale Hubert Roszak odbił piłkę, był jednak bezradny po celnym uderzeniu Jacka Kopaniarza.
W 21 minucie cudownym, atomowym uderzeniem z 35 metrów popisał się Damian Markiewicz, ale piłka z hukiem odbiła się od poprzeczki. Potem dwa razy w 35 i 43 min. Kopaniarz miał szanse na kolejne bramki, ale Roszak raz pewnie obronił, a raz, w sytuacji sam na sam, z trudem wybił piłkę na róg. Wreszcie w 49 min. Jakub Dębowski podał znakomicie i w tempo do Jacka Kopaniarza, a ten w pełnym biegu, mierzonym uderzeniem pokonał wybiegającego bramkarza Dąbroczanki.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?