200 tysięcy złotych kosztował remont i umeblowanie gabinetu prezydenta miasta Kalisza Krystiana Kinastowskiego. Sprawa wywołała spore kontrowersje. Jedni zastanawiają się, czy miasto nie przepłaciło za meble wykonane na zamówienie, a inni czy był on w ogóle konieczny w dobie pandemii i zaciskania pasa.
- Remont gabinetu prezydenta przeprowadzony został ze środków bieżących, przeznaczonych na prace remontowe i utrzymanie budynku ratusza. Koszty remontu gabinetu wynikają z przyjętych rozwiązań projektowych, zgodnych z zabytkowym charakterem obiektu - tłumaczy Krystian Kinastowski, prezydent Kalisza w wydanym oświadczeniu.
Gabinet został wyremontowany na podstawie projektu, sporządzonego przez Aleksandrę Majtkę-Małecką w 2019 roku. Kosztorys inwestorski zakładał ceny brutto: robót 73.496,75 zł i wyposażenia 129.941,07 zł. W wyniku zapytania ofertowego wyłoniono wykonawcę robót remontowych: Przedsiębiorstwo Usługowe - Dorota Lądowska, który zrealizował zadanie za kwotę 52.508,15 zł. W zakresie wyposażenia gabinetu zgodnie z projektem realizowane były dwie umowy: na dostawę i montaż wyposażenia za kwotę 70.948,86 zł, a także na wykonanie, dostawę i montaż mebli gabinetowych za kwotę 73.800,00 zł.
Radna Magdalena Walczak chce wiedzieć, jakie względy zadecydowały o podziale zamówienia w zakresie umowy z dostawcą mebli na dwie odrębne umowy.
- Kwestia ta ma istotne znaczenie w celu dokonania oceny, czy zasadnie dokonano zawarcia tych umów z wyłączeniem ustawy prawo zamówień publicznych. Proszę także o informacje, jakie względy zadecydowały o wyborze tych konkretnych wykonawców - domaga się w swojej interpelacji radna Magdalena Walczak. - W niniejszym przypadku mamy dwie odrębne umowy zawarte z firmą Meblart Jacek Czopik bez zachowania trybu ustawy prawo zamówień publicznych z uwagi na wartość zamówienia, które jednak zawarte były w tym samym miesiącu i realizowane w zasadzie w tym samym czasie. Powstaje zatem pytanie jakie względy zadecydowały o zawarciu w tym zakresie dwóch odrębnych umów?
W swojej interpelacji radna prosi o wskazanie czy były zamieszczane zapytania ofertowe lub czy prowadzone było rozeznanie rynku tak, aby przy wyborze wykonawców zachowane zostały równego traktowania wykonawców i zapewniona była konkurencyjność wykonawców
- Zastosowanie art. 4 pkt 8 ustawy prawo zamówień publicznych nie zwalnia bowiem podmiotów sektora finansów publicznych realizujących zakupy do 30.000 Euro z zachowania zasad wskazanych w art. 44 ust.1-3 ustawy o finansach publicznych tj. w sposób: celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów. Mieszkańcy miasta mają natomiast prawo do rzetelnej informacji co do sposobu wyboru wykonawców realizujących zamówienia finansowane z publicznych pieniędzy - tłumaczy dalej radna.
Dalej w swoich ocenach idzie radny Dariusz Grodziński.
- Prezydent Kinastowski pokazał swą prawdziwą twarz. Taką, którą my znamy, bo mamy wiedzę większą niż przeciętny mieszkaniec Kalisza, który widzi uśmiechniętego prezydenta na kaliskich autobusach. Dla nas ta 'afera gabinetowa' powinna zakończyć się dymisją prezydenta i nowymi wyborami. Ta sprawa ma wymiar symboliczny, ale ona obrazuje prawdziwe mechanizmy, które zachodzą w naszym mieście - dodaje radny.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Obserwuj nas także na Google News
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?