Czy naprawde nikt z naszych Radnych (bezradnych) i Samorządowców nie zastanawia się nad torem przeszkód na budowanych lub remontowanych drogach naszego miasta? Ilość ustawianych ,wkopywanych , montowanych znaków (nie wszystkich koniecznych) w środku chodnika stanowi prawdziwy tor przeszkód dla pieszych ,spacerowiczów z wózkami dziecinnymi, inwalidzkimi itp....Podobnie wyglada oswietlenia ulic -słupy w srodku chodnika- czy to jest jedyne i najlepsze , najpraktyczniejsze rozwiazanie. Jak przejechać pługiem w zimie żeby odśnieżyc chodnik? Czy nasi inżynierowie projektujący i nadzorujący nie mają lepszych rozwiązań. A co na to "Inwestor" reprezentujacy nas mieszkańców i dysponujący naszymi finansami? Czy na srodku swojej posesji bądż wjazdu do garazu- też montuje takie "ustrojstwa" ?. Myśle że to nie ma uzasadnienia w kosztach itp... moze ktoś spojrzy trzeżwym okiem łącznie z wykonawcą i sie zastanowi zanim zamontuje nastepną "przeszkodę " na środku chodnika . To nie jest takie moje bla..bla.... prosze popatrzec na nową wyremontowaną ul.Bliznąi i słupy oświetlenia ul . Spółdzielców i wiele innnych. Uważam że w wielu przypadkach mozna uniknąć montowania tych przeszkód