Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bluszczyk kurdybanek - chwast, zioło i przyprawa w jednym. Zobacz, jak go wykorzystać

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Kurdybanek ma minimalne wymagania. Chętnie rozrasta się za pomocą naziemnych pędów, co sprawia, że bywa traktowany jako chwast, szczególnie na trawnikach. Jest jednak znacznie bardziej pożyteczny niż trawa.
Kurdybanek ma minimalne wymagania. Chętnie rozrasta się za pomocą naziemnych pędów, co sprawia, że bywa traktowany jako chwast, szczególnie na trawnikach. Jest jednak znacznie bardziej pożyteczny niż trawa. jhnenning (Pixabay.com)
Bluszczyk kurdybanek to roślina zielna, która usprawnia nasze trawienie i wzmacnia odporność. Prezentujemy właściwości bluszczyku, który nie ma praktycznie nic wspólnego z popularnym bluszczem, rosnącym w domu w doniczce. Nawet tym w wersji mini.

Bluszczyk kurdybanek to zioło płożące się po ziemi. Z tego względu określa się go bluszczykiem ziemnym. Kurdybanek zaczyna kwitnąć w drugim roku życia przeważnie w maju i kwitnie aż do jesieni. Ma niebieskie kwiaty i fioletowo-czerwono-bordowe, mieniące się w słońcu liście. Młode listki są jednak zielone.

Bluszczyk kurdybanek – chwast na niebiesko kwitnący

Kurdybanek można spotkać jednak nie w doniczkach, tylko w ogrodach, na łąkach i w lasach. – Pojawia się w trawie i traktowany jest jako chwast – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierz Wielkiego w Bydgoszczy. – To samosiejka rozrastająca się przez kłącza. To znaczy: od korzenia odrasta następny jego kawałek.

– Na trawniku należy ograniczać rozrost bluszczyku kurdybanku, ponieważ on dominuje nad trawą, podbierając jej sole mineralne i inne składniki odżywcze, powietrze oraz utrudniając dostęp do słońca – wymienia Mikietyński.

Natomiast w wybranych miejscach kurdybanek można wykorzystać jako roślinę okrywową i dekoracyjną, tym bardziej, że dobrze rośnie w cieniu i półcieniu. Przy okazji będziemy mogli skorzystać z jego walorów smakowych i prozdrowotnych, docenią go także pszczoły.

Bluszczyk kurdybanek to bomba lecznicza

Mimo że chwast, to roślina miododajna, a do tego – jak mawiały nasze babcie – chwast cudotwórca. Nazywały go leczniczą bombą. I miały rację. – Już święta Hildegarda, mistyczka i uzdrowicielka żyjąca w XII wieku, stosowała kurdybanek w leczeniu ziołami – dodaje nasz rozmówca.

Bluszczyk kurdybanek działa zbawiennie na trawienie i przemianę materii. Jest bogaty w składniki odżywcze i sole mineralne.

– W surowcu bluszczyku występują garbniki, te natomiast działają przeciwzapalnie, przeciwbiegunkowo, przeciwgorączkowo i ściągająco – kontynuuje ekspert. – Kurdybanek stosuje się również jako składnik opatrunków na trądzik, trudno gojące się rany czy oparzenia. Regeneruje on naskórek. Hamuje krwawienie. Odwary z niego pomagają łagodzić dolegliwości wątroby i trzustki. Reguluje pracę oskrzeli i płuc, działa zatem korzystnie przy astmie i kłopotach z oddychaniem. Kto cierpi na reumatyzm, powinien trzymać w swojej apteczce lekarstwa z tą rośliną w składzie.

Mówi się też, że bluszczyk kurdybanek to naturalne antidotum na zatrucie organizmu, choćby po wypiciu nadmiernej ilości alkoholu. – Zażywanie preparatów z bluszczykiem w składzie pomaga pozbyć się substancji toksycznych z organizmu – tłumaczy ogrodnik. – Osoby mające problemy z cholesterolem też mogą stosować leki z kurdybankiem. On przyczynia się bowiem do likwidacji kamieni cholesterolowych.

Odwar z kurdybanku – przepis naszych babć

Łatwo przygotować odwar z kurdybanku. Łyżkę stołową tego zioła należy wsypać do słoika i zalać wrzątkiem. Zamknąć słoik i odstawić w zacienione miejsce w temperaturze pokojowej. Nazajutrz (albo przynajmniej po odczekaniu 2–3 godzin) odcedzić i już można pić po filiżance lub pół filiżanki. Można podgrzać przed wypiciem. Są i tacy, że od razu po zalaniu łyżki ziół piją herbatę z kurdybanku. Przekonują, że wtedy kurdybanek ma silniejszą moc.

Przepis na napar z kurdybanku

Jest jednak i prostszy sposób na napar z kurdybanku – wystarczy ok. łyżeczkę ziela zalać szklanką niemal wrzącej wody (ziół nie zalewa się wrzątkiem) i parzyć przez kilka minut pod przykryciem. Taką herbatkę z kurdybanku można pić z miodem lub sokiem malinowym (uwaga: miód dodajemy, kiedy napar przestygnie).

Jak wykorzystać bluszczyk kurdybanek w kuchni – potrawy z kurdybankiem

Do spożycia najlepiej nadają się młode liście i pędy – są one najbardziej aromatyczne (roślina rozrasta się niemal przez cały sezon, więc kiedy przytniemy część pędów, wkrótce pojawią się nowe).

Kurdybanek ma wyrazisty smak, więc dodawajmy go ostrożnie, szczególnie na początku, żeby nie zdominował smaku całej potrawy.

Można go używać podobnie jak natkę pietruszki (w niektórych regionach był tradycyjnie używany zamiast niej).

Kurdybanek wystarczy zebrać i pokrojony dodać do sałatki lub posypać nim kanapki. Może też ożywiać smak past serowych i jajecznych, twarożku.

Kurdybanek może być też dodatkiem do zup (szczególnie bywa dodawany do rosołu, żurku i białego barszczu, ale też zup jarzynowych i kartoflanek). Pasuje także do mięs i pasztetów. Dobrze komponuje się z ziemniakami, więc można go dodać do zapiekanek ziemniaczanych czy „kotletów" z nich. Ale można go dodawać także do kasz i makaronów.
Kurdybanek bardzo dobrze pasuje też do dań na bazie jajek – można nim posypać jajecznicę lub dodać do omletu.

Jak zbierać i suszyć kurdybanek

Do picia i jedzenia można używać świeżego kurdybanku, ale też suszonego.

Najlepiej zbierać rośliny, które rosły w słońcu – mają one najwięcej olejków eterycznych, a więc są najbardziej wartościowe i pachnące.

Zbiera się całe pędy – z liśćmi i kwiatami. Ważne jest, żeby nie suszyć kurdybanku w temperaturze wyższej niż 40ºC, ani w słońcu. Najlepiej to robić w zacienionym, ciepłym i suchym miejscu, rozkładając rośliny cienką warstwą na czystym płótnie (lub pergaminie).
Po wysuszeniu rośliny można rozdrobnić. Susz przechowuje się w szczelnych pojemnikach, bez dostępu światła (np. w słojach z ciemnego szkła lub w zwykłych, ale w szafkach, do których rzadziej zaglądamy).

Ciekawostki o kurdybanku

Przed I wojną światową rozszalał się tyfus, który zabijał dziesiątki ludzi. Powołano wówczas oddział żołnierzy do pilnowania porządku i pomocy chorym. Wkrótce sami wojacy w obozie zaczęli chorować, ale zauważyli, że ich konie są odporne na tę dziwną chorobę. Okazało się, że konie skubią jakąś trawkę czy zioło... Po tym odkryciu armia zaczęła pić napary z tej rośliny. Historia się powtarza. Wyszło na jaw, że już w XVII wieku król Jan III Sobieski zwyciężył ze swoją armią pod Wiedniem, bo żołnierze też pili napar z kurdybanku. Nie dość, że nie pochorowali się, to jeszcze nabrali większych sił. Wszystko ponoć dzięki herbatce na wzmocnienie.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Bluszczyk kurdybanek - chwast, zioło i przyprawa w jednym. Zobacz, jak go wykorzystać - Kurier Poranny

Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto