Kaliski orionista przeniesiony, a prowincja bada sprawę politycznego kazania w kościele

O kontrowersyjnym kazaniu wygłoszonym w kaliskim kościele Opatrzności Bożej informowaliśmy w poniedziałek. Jeden z kapłanów podczas nabożeństwa miał określić jednego z kandydatów na prezydenta Polski "pedałem". Mowa była też o "tęczowej zarazie" oraz "zdradzie dokonywanej przez europosłów opozycji". Te słowa miały sprawić, że część wiernych po prostu wyszła w trakcie mszy z kościoła.

Proboszcz kaliskiej parafii, z którym rozmawialiśmy, nie był w stanie odnieść się do relacji wiernych. Jak stwierdził, nie było go w niedzielę w Kaliszu i nie znał treści wygłoszonego kazania. Zapowiedział nam jednak wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Reakcja proboszcza oraz przełożonych księdza z warszawskiej prowincji zgromadzenia orionistów była natychmiastowa.

- Został on przeniesiony w trybie natychmiastowym, a cała sprawa jest badana - ucina krótko ksiądz Michał Szczypek, sekretarz prowincjalny księży orionistów.

Z naszych ustaleń wynika, że to nie pierwsze takie polityczne kazanie wygłoszone przez orionistę. Niedawno od tego samego księdza miało się oberwać nawet samemu biskupowi kaliskiemu, który „miał wyciągać rękę po pieniądze orionistów”.

Na informacje o kazaniu zareagowali współpracownicy Roberta Biedronia.

- Subiektywna charakterystyka kandydatów na prezydenta, wychwalanie obecnych decydentów i urzędującego prezydenta, poddanie ostrej krytyce kandydatów opozycji przy użyciu mowy nienawiści nie miało nic wspólnego z klasyczną ewangelizacją. Pomijając aspekt prawny, dotyczący wyraźnego, publicznego naruszenia dóbr osobistych polityków opozycji, Kościół katolicki po raz kolejny ujawnia swoje roszczenia światopoglądowe w kulturze, edukacji, czy medycynie, które są opatrywane tezą o konieczności podporządkowania polskiego prawa wykładni zgodnej ze światopoglądem katolickim. Wiadomo, że program Roberta Biedronia jest ostro krytykowany przez wielu radykalnych duchownych - napisał w swoim oświadczeniu Miłosz Kopica, koordynator Wiosny Roberta Biedronia w Kaliszu.