Dla kolskiej drużyny to już dziesiąty mecz z rzędu bez zwycięstwa. Tym razem Olimpia musiał uznać wyższość ostatniego zespołu w ligowej tabeli.
Porażka tym bardziej bolesna, że jeszcze do 74. minuty spotkania, to Olimpia prowadziła 1:0. W 43. minucie prowadzenie gościom dał Filip Zborowski. I gdy mogło się już wydawać, że podopieczni Tomasza Mikusika, wrócą do Koła z trzema punktami, kilkanaście minut przed końcem spotkania wyrównał Marcin Tomczak. Ten sam zawodnik strzela drugiego gola w doliczonym czasie gry i ustala wynik spotkania na 2:1 dla gospodarzy.
Kolejne ligowe spotkanie Olimpia Koło zagra na własnym stadionie z Dąbroczanką Pępowo.
Kania Gostyń - Olimpia Koło 2:1 (0:1)
Bramka dla Olimpii: Filip Zborowski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?