Opublikowano ranking "Wprost" - 100 najbogatszych Polaków. Przedstawiamy pierwszą 20. najbogatszych!
Michał Sołowow - 13 mld zł -
Od 2000 roku nieprzerwanie utrzymuje się w ścisłej dziesiątce najbogatszych ludzi w kraju. Trzy razy lądował na pierwszym miejscu, a rok temu, podobnie jak i dziś, ma pozycję wicelidera. Mimo wojny za naszą wschodnią granicą, dwucyfrowej inflacji i szalejących cen energii, Sołowowowi udało się biznesowo obronić. Większość jego spółek albo nieznacznie poprawiła wyniki, albo utrzymała je na podobnym poziomie jak przed wojną. Najważniejszym składnikiem jego majątku pozostaje Synthos, największy producent kauczuku syntetycznego i polistyrenu do spieniania w Europie. Ten pierwszy jest wykorzystywany w produkcji m.in. elastycznych żelów, tkanin i niektórych rodzajów farb. Polistyren do spieniania to nic innego jak drobne białe kuleczki, które posklejane ze sobą tworzą popularny styropian. Innymi cennymi aktywami w portfelu drugiego najbogatszego Polaka jest znany producent podłóg Barlinek oraz armatury sanitarnej Cersanit. Ta ostatnia spółka dostarczyła mu w ostatnim czasie trochę kłopotów. Chodzi o rosyjskie aktywa, które Cersanit kupił w 2007 roku. W maju zeszłego roku Sołowow trzy swoje rosyjskie fabryki sprzedał. Nabywcą została spółka ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Ale na prawdziwą, a nie taką plastikową, perełkę wyrasta firma, którą drugi najbogatszy Polak kupił zaledwie parę lat temu. Mowa o fotowoltaicznej firmie Corab z Olsztyna. Zeszły rok był dla niej rekordowy, bo zwiększyła przychody do prawie półtora miliarda złotych coraz śmielej rozpychając się za granicą. Wpływy z eksportu zwiększyły się rok do roku ponad trzykrotnie. Sołowow trzyma w spółce trzy czwarte udziałów.
Ale oprócz takich miliardowych przedsięwzięć, kielecki przedsiębiorca jest również znany ze swojej fascynacji nieco mniejszymi biznesami. Kontroluje znaną sieć sklepów z wykładzinami Komfort czy sklepów z wyposażeniem wnętrz Homla.
Należą do niego restauracje rybne North Fish czy hamburgerownie John Burg. Oprócz gastronomii, inwestuje również w biotechnologię. Od lat trzyma udziały w giełdowej spółce Molecure, która pracuje nad innowacyjnymi lekami na choroby płuc. Ostatnio wszedł również do firmy ExploRNA, które zajmuje się technologią mRNA wykorzystywaną między innymi w szczepionkach na COVID-19.
Te wszystkie inwestycje pozostają w cieniu wielkiej wizji Michała Sołowowa o budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Na początku chciał to robić razem z Zygmuntem Solorzem, ale, tak jak zresztą przewidywaliśmy we „Wprost”, współpraca nie poszła i panowie się rozeszli. Solorz chce budować reaktor wspólnie z państwowym PGE, a Sołowow zawiązał przymierze z Orlenem. Efektem tego państwowo-prywatnego mariażu miałby być mały reaktor czwartej generacji. Zawiązana w celu jego budowy spółka Orlen Synthos Green Energy chce, żeby pierwsza tego typu siłownia powstała najdalej w 2029 roku. Technologię ma dostarczyć amerykańsko-japońska grupa GE-Hitachi. Koszt budowy szacuje się na ok. 1,5 mld zł.
