Firmie, która ma duży zakład produkcyjny przy ul. Bolesławieckiej w Wieruszowie, zarzucono udział w kartelu, mającemu niezgodnie z prawem uzgadniać ceny wyrobów drewnopochodnych. Zarząd Pfleiderer odniósł się do kary finansowej w oświadczeniu. Napisał, że „w toku audytu wewnętrznego Spółka nie zidentyfikowała naruszeń prawa konkurencji”, która uzasadniałyby nałożenie sankcji.
Obecnie kierownictwo firmy zapoznaje się z uzasadnieniem decyzji prezesa UOKiK i zamierza złożyć od niej odwołanie do sądu przy wsparciu zewnętrznego doradcy prawnego, specjalizującego się w sprawach antymonopolowych.
Jak wynika z ustaleń UOKiK, w zmowie uczestniczyło pięciu przedsiębiorców należących do trzech grup kapitałowych. Łączna kwota kar to ponad 135 mln zł. Na Pfleiderer Group nałożono karę w wysokości 15,9 mln zł, natomiast na Pfleiderer Wieruszów - 19,8 mln zł.
Producenci płyt wiórowych i pilśniowych, używanych m.in. do produkcji mebli, dokonywali ustaleń podczas spotkań lub rozmów telefonicznych. Informacje potrzebne do wszczęcia postępowania UOKiK zdobył podczas kontroli z przeszukaniem w siedzibach firm.
- Ustaliliśmy, że przedsiębiorcy przez prawie cztery lata ustnie uzgadniali ceny oraz wymieniali poufne informacje, np. o dacie wprowadzenia podwyżek oraz wielkości sprzedaży. Efektem tego typu działań mogą być wyższe ceny płacone przez kontrahentów - mówi prezes UOKiK Marek Niechciał. - Skutki zmowy mogli odczuć pośrednio też konsumenci, ponieważ wyższa cena płyt wiórowych i pilśniowych mogła wpłynąć na to, że płacili więcej za meble.
W swoim oświadczeniu zarząd Pfleiderer zapewnił, że zarówno grupa, jak i wieruszowski zakład „dostarczały Prezesowi UOKiK wszystkich żądanych informacji przez cały okres postępowania”.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?