Druga sprawa to ta o grze w piłkę nożną. Młodzież przeważnie latem notorycznie gra tam w piłkę nożną. Rozbierają chodnik i ustawiają z niego bramki. To nie zwykła gra w piłkę i nie zwykła młodzież tam gra, grają tam bez zwracania uwagi na jakiekolwiek rzeczy. Obijają samochody stojące na ul. Kajki, obijają mury domów jak i również Muzeum Technik Ceramicznych. Dla tej młodzieży nie liczy się nic oprócz przekleństw i gry w piłkę, ale do czasu... Do czasu aż nie zrobią czegoś złego.
Ludzie zwracają uwagę, ale co z tego. Przecież oni zawsze mówią: "My nic nie robimy złego", pokażą środkowy palec i nic do nich nie dociera. Natomiast gdy zobaczą radiowóz policyjny od razu ich nie ma... rozbiegają się niczym Kubica. To dlaczego uciekają, jeżeli "nic złego nie robią"?
Już któryś rok z kolei jest regulamin korzystania z placu zabaw. Jest tam wyszczególnione, co można, a czego nie można robić. I jest zabronione grać w piłkę nożną...Jest napisane, by zgłaszać takie rzeczy pod podany numer Straży Miejskiej 986, lub Policję 997. Regulamin co prawda jest, ale już zdemolowany. Szybki powybijane i deseczki połamane.
Na wyspie to już chyba taka tradycja. Co zostanie naprawione, to tamtejsza młodzież zdewastuje. Piszę młodzież, bo przecież powiedzmy 27-latek nie pójdzie łamać desek na mostku, lub nie pójdzie wyjmować kostki chodnikowej od tak dla zabawy.
Może czas najwyższy się za to zabrać? Zamontować monitoringi w takich miejscach. Zwiększyć patrole. Czym bardziej młodzież rośnie tym bardziej demoluje nasze miasteczko.
Czytelnik
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?