Pożar karetek pod Warszawą. Trwa śledztwo w sprawie podpalenia pojazdów. Od ponad roku nikt nie usłyszał zarzutów

W czwartek 23 lutego 2023 roku, o godzinie 00:49 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu wpłynęło zgłoszenie o pożarze karetek pogotowia zaparkowanych przy ulicy Mszczonowskiej. Służby niezwłocznie udały się na miejsce zdarzenia.

Po dojechaniu pod wskazany adres, funkcjonariusze przystąpili do akcji gaśniczej. Brały w niej udział trzy zastępy grójeckiej straży pożarnej: dwa wozy z jednostki ratowniczo-gaśniczej, a także jeden zastęp z ochotniczej straży pożarnej. W działaniach pomagali także policjanci.

Po dojeździe na miejsce strażacy zastali pożar dwóch karetek pogotowia. Jedna marki Fiat Doblo była objęta w całości pożarem. Natomiast w drugiej marki Volkswagen Crafter palił się przedział medyczny - przekazał wówczas mł. bryg. Krzysztof Kędziera.

Śledztwo w sprawie trwa już ponad rok. Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu wynika, że postępowanie dotyczy podpalenia.

Prokuratura Rejonowa w Grójcu prowadzi śledztwo w sprawie zniszczenia poprzez podpalenie, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, dwóch pojazdów sanitarnych: fiata doblo wraz z wyposażeniem o wartości 62 tysięcy złotych i volkswagena craftera wraz z wyposażeniem o wartości 136 tysięcy złotych - informuje Aneta Góźdź Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu, cytowana przez portal "TVN Warszawa".

Według śledczych sprawca lub sprawcy usiłowali podpalić jeszcze jedną karetkę z wyposażeniem o wartości 55 tysięcy złotych.

Jak dotąd nikomu nie przedstawiono zarzutów. Za popełniony czyn grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.