Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przy budowie domu oszczędzamy na piwnicy

Monika Kaczyńska
Najchętniej wybieramy projekty gotowe klasycznych domów
Najchętniej wybieramy projekty gotowe klasycznych domów Fot. Jacek Babicz/Polskapresse
Jeśli chodzi o budowę domów, Polacy wciąż są tradycjonalistami. Rzadko decydują się na nietypowe technologie i rozwiązania. Wybierają sprawdzone, trwałe materiały, ale oszczędzają na projekcie i... piwnicy. Większość powstałych w ubiegłym roku domów to niepodpiwniczone budynki z poddaszem użytkowym (a więc faktycznie dwukondygnacyjne), ze skośnym dachem pokrytym dachówką. Tak w każdym razie wynika z analiz serwisu Oferteo.pl.

Projekt gotowy i bez ekstrawagancji

Blisko 70 proc. budowanych w Polsce domów powstaje według gotowych projektów. Tylko co trzeci budujący decyduje się na zamówienie projektu skrojonego na miarę. Motywacją są przede wszystkim pieniądze. Sam gotowy projekt to wydatek rzędu kilkuset złotych, jego dostosowanie do warunków działki i ewentualne zmiany zgodne z oczekiwaniami inwestora na ogół nie kosztują więcej niż 1500-2500 zł.

Czytaj także: Polacy budują domy, bo mieszkania są drogie

W przypadku projektu zamawianego indywidualnie trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 10 tysięcy złotych lub więcej. Większość budujących nie widzi powodu, żeby te pieniądze wydawać, zwłaszcza, że wybierane najczęściej projekty nie poruszają ekstrawagancją. To na ogół budynki ze spadzistymi dachami (tylko co dziesiąty ma dach płaski). W większości są to domy niepodpiwniczone (88 proc. projektów), co także obniża o kilkanaście procent koszty inwestycji.

Co murowane, to murowane

Również nie jesteśmy skłonni do eksperymentów, jeśli chodzi o technologię, którą wybieramy budując rodzinne gniazdo. 76 proc. budynków powstaje w technologiach murowanych. Najchętniej decydujemy się na materiały ceramiczne, takie jak cegła czy porotherm (44,1 proc. przypadków), nieco rzadziej stawiamy na beton komórkowy. Ten ostatni wybór można uznać zarówno za ukłon w stronę nowoczesności, jak i kolejną próbę obniżenia kosztów.

Mimo że inne technologie budowlane już dziesięciolecia temu przestały być w Polsce nowością, wolimy zachwycać się nimi raczej teoretycznie. Tylko trzy domy na sto są budowane z bali, 8,5 proc. budynków powstaje w technologii szkieletowej. Zaledwie 9,5 proc. budynków przypada na wszystkie inne technologie budowlane.

Nie dziwi zatem, że i wybierając materiały na pokrycie dachowe skłaniamy się ku tradycji. Większość decyduje się albo na dachówkę ceramiczną, albo na blachodachówkę. Łącznie 80 proc. budujących dokonuje takiego wyboru.

Czytaj też: Samodzielna budowa domu - czego się boimy?

Własna praca się opłaca

Tzw. budowa systemem gospodarczym znów wraca do łask. Co trzeci planujący budowę domu chce powierzyć firmie budowlanej doprowadzenie budynku do stanu surowego zamkniętego, co piąty chce sam dodatkowo pokryć budynek dachem, tyle samo osób decyduje się na wykończenie od stanu deweloperskiego. Tylko jeden na siedmiu budujących rozważa powierzenie wykonania wszystkich prac, tak aby odebrać budynek pod klucz.

Kosztowne wykończenie

Przeciętnie koszt doprowadzenia budowy do stanu surowego to około 50 proc. kosztów. Na podstawie wycen 19 firm budowlanych, realizujących zlecenia w Oferteo.pl, koszt robocizny i materiałów dla przykładowego domu murowanego o powierzchni 102 mkw. z porothermu, pokrytego dachówką ceramiczną, bez piwnicy, wynosi 97-150 tysięcy złotych. Gdyby ten sam dom wybudować do stanu deweloperskiego, koszt wzrósłby do 180-250 tys., natomiast wykonanie "pod klucz" to inwestycja rzędu 200-300 tys. złotych.

Rozbieżności w podanych kwotach wynikają przede wszystkim z różnic cen materiałów budowlanych w różnych regionach Polski, a także z przyjętego standardu wykończenia.

Czytaj też: Budowa domu bez zbędnych zaskoczeń

Wydaje się, że budowa domu to przedsięwzięcie, które powinno być zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. Ale w praktyce pół roku i więcej na rozpoczęcie prac jest gotowa czekać zaledwie co ósma osoba. Blisko połowa budujących (48 proc.) chciałaby rozpocząć budowę najszybciej jak to możliwe, najlepiej w przeciągu trzech miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto