Ryszard Bartosik o przejęciu władzy w TVP i Szymonie Hołowni. Po świętach PiS ruszy z protestami [WIDEO]

- Takie miejsce w historii miało miejsce też 13 grudnia 1981 roku, kiedy wybuchł stan wojenny. Reżim Tuska, tak bardzo nawiązuje do tamtych czasów. [...]Donald Tusk poprzez pułkownika Sienkiewicza, który jest ministrem kultury w jego rządzie, postanowił bezprawnie zająć Telewizję Polską, Polską Agencję Prasową, Polskie Radio, słowem media publiczne. Myślę, że przyjdzie jeszcze czas, że Ci, którzy to robią, zostaną ukarani

- mówił Bartosik.

Wycofanie się z działań dotyczących przejęcia TVP przez obóz rządzący oraz przestrzeganie prawa, to postulaty polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy od 19 grudnia aktywnie protestują pod oraz w siedzibie Telewizji Publicznej.

Ryszard Bartosik zwrócił się także z prośbą do wyborców PiS-u, by szukali wystąpień polityków tej partii w TV Republika oraz w telewizji Trwam, a także w internecie, bo jak sam powiedział: „Innych możliwości teraz nie mamy”.

- Apeluję do wyborców z naszego regionu, abyśmy trzymali się razem. Prawo i Sprawiedliwość wygrało tutaj wybory, dlatego zwracam się do nich z tego miejsca z Konina, bo chcemy być razem.

- powiedział Bartosik oraz zapowiedział, że zaraz po świętach ruszą protesty „w obronie wolnej Polski”.

Wedle zapowiedzi protesty nie będą organizowane w innych miejscowościach, niż w Warszawie oraz tam, gdzie znajdują się regionalne oddziały TVP. Protestujących będzie można spotkać pod główna siedzibą telewizji, pod kancelarią premiera oraz pod Sejmem.

Ryszard Bartosik wspomniał także o posłance Joannie Borowiak (PiS), która odniosła obrażenia ręki próbując dostać się do jednego z pomieszczeń w siedzibie TVP.

- Marszałek Hołownia w zasadzie nie zareagował na to. Nigdy tak w historii Rzeczypospolitej nie było, aby bić posłów, ale marszałek błaznuje i robi to nadal ciesząc się, że ludzie klikają na internecie na jego głupawe występy

- mówił Bartosik.

Były sekretarz stanu w MRiRW zwrócił się nie tylko do wyborców PiS, ale także do tych, którzy głosowali na polityków Trzeciej Drogi.

- Zostaliście oszukani. Wasi przedstawiciele wiernie służą Donaldowi Tuskowi i niewiele mają do powiedzenia. Przegłosowują uchwały, na bazie których próbuje się realizować plan Tuska. Niestety posłowie, którzy są z koalicji rządzącej z naszego regionu podpisują się pod tymi uchwałami, głosują za tymi uchwałami, a te uchwały są takim glejtem, kwitem, dokumentem do tego, aby czynić bezprawie w Polsce

- mówił poseł, który wyraził także obawy PiS-u, że po telewizji przyjdzie czas także na Trybunał Konstytucyjny, KRS lub na inne instytucje.