SKP jakby odzyskał świeżość, ponieważ grał szybko i wytrzymał pressing, który stosował od początku meczu. Akcja po której padła pierwsza bramka była charakterystyczna dla gry, która tego dnia prezentował SKP. Jacek Mikołajczyk popisał się pięknym podaniem do Patryka Banaszaka, który zagrał wzdłuż bramki, obrońca Victorii spóźnił się z interwencja, a Szymon Ziemski dopełnił formalności.
Po przerwie SKP nadal przeważało i nie pozwalało na zbyt wiele przeciwnikowi. W 71 min. po rzucie rożnym, odbita piłka trafiła do Jakuba Woźniaka, a ten z 25 metrów uderzył nie do obrony.Dwie minuty później było 3:0. Tym razem Sebastian Kubacki uderzył, a piłka po odbiciu od obrońcy przelobowała rozpaczliwie interweniującego bramkarza.
- Wygraliśmy zasłużenie. Tak oceniam ten mecz. Goście nie stwarzali zagrożenia pod nasza bramką. Wszystkie bramki padły po bardzo ładnych akcjach i co ważne zespół świetnie wytrzymał trudy spotkania, choć graliśmy szybko i pressingiem na całym boisku. Graliśmy bez chorego Lorenckiego i Michalaka, który jakiś czas nie będzie z nami grał - powiedział po meczu trener Mirosław Kwaśny.
SKP - Victoria 3:0 (1:0)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?