Wypowiedzenia z pracy w kaliskim szpitalu złożyło 25 anestezjologów z dniem 31 stycznia. O wszystkim zostało powiadomione Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z kolei wojewoda zawiadomił o całej sytuacji Narodowy Fundusz Zdrowia. Bez anestezjologów nie będzie możliwe między innymi przeprowadzanie operacji oraz leczenie pacjentów na oddziale intensywnej terapii. Czy szpital w Kaliszu czeka paraliż?
- Wypowiedzenia, to taktyka negocjacyjna, która powtarza się po raz kolejny. Lekarze próbują w ten sposób stawiać dyrekcję pod ścianą - mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu i dodaje, że lecznica już ogłosiła konkurs na zatrudnienie anestezjologów. - Oferty spływają. Jeśli zaproponowane w nich stawki będą do zaakceptowania przez szpital, wówczas zostaną podpisane umowy. W przeciwnym razie zostanie ogłoszony kolejny konkurs.
Kilka tygodni temu do podobnej sytuacji doszło na oddziale psychiatrycznym. Tutaj również lekarze złożyli wypowiedzenia. Udało się jednak rozstrzygnąć konkurs i nie było konieczności zamykania oddziału. Czy podobnie będzie z anestezjologami?
W piątek w sejmiku województwa wielkopolskiego planowana jest dyskusja na temat sytuacji w służbie zdrowia. Radni Prawa i Sprawiedliwości za złą sytuację obarczają Marzenę Wodzińską, członka zarządu województwa wielkopolskiego i domagają się jej odwołania.
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Pasta jajeczna z awokado
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?