- Gruzowisko po turkowskiej Mirandzie szpeciło miasto zdecydowanie zbyt długo. Winnym tej sytuacji jest prywatny właściciel tego terenu, który po jego zakupie i wyburzeniu budynków nie rozpoczął wywożenia nagromadzonego gruzu. Burmistrz Turku po wielokrotnych interwencjach skierował sprawę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Ten wydał decyzję zobowiązującą właściciela terenu do jego niezwłocznego oczyszczenia - informuje Łukasz Maciejewski, doradca burmistrza Turku.
Prace z pewnością potrwają jeszcze kilka tygodni, bo do uprzątnięcia tak wielkiego gruzowiska potrzeba co najmniej tysiąca transportów specjalistycznych wywrotek. Roboty zakończą się prawdopodobnie jesienią. Warto przypomnieć, że teren Mirandy nigdy nie był własnością miasta. Obszar przy Kaliskiej wraz z tamtejszymi zakładami należał do skarbu państwa, który sprzedał go w prywatne ręce.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?