Zespół pałacowy w Grodźcu stoi dziś w ruinie. Przy nim prywatny park, a w nim kilkusetletnie drzewa [ZDJĘCIA]

W Grodźcu znajduje się opuszczony zespół pałacowo-parkowy o powierzchni 16.12 ha. Pierwszy pałac, którego szczątkowy ruiny zachowały się do dziś, został wzniesiony w 1639 roku dla Abraham Ciświckiego. Dziś mianem pałacu określana jest budowla z charakterystycznymi kolumnami – ta pojawiła się w drugiej połowie XVIII wieku.

Kolejnymi właścicielami pałacu była rodzina Jaskólskich. Później: Aleksander Kożuchowski, Franciszek Stadnicki.

Sześciokolumnowy portyk został dobudowany na początku XIX wieku dla kolejnych właścicieli, którymi była rodzina Bielińskich - Piotr Bieliński był ówczesnym wojewodą. W tym czasie (1810 r.) wybudowana została oficyna, czyli drugi budynek określany jako dwór, lub nowy pałac.

Następnie, w 1875 roku pałac został kupiony przez rodzinę Kwileckich, którzy unowocześnili swoją rezydencję. Budynek ten jest pierwszym i jednym z trzech zabytków znajdujących się na terenie zespołu.

Zespół dworski był w rękach Kwileckich do II wojny światowej, gdyż niewiele ponad miesiąc po jej rozpoczęciu, Stanisław Kwilecki został zamordowany przez Niemców poprzez strzał w tył głowy. Tego dnia zginęło również wielu innych ludzi, w tym właściciel fabryki Fajansów w Kole – Czesław Freudenreich oraz kierownik szkoły w Grodźcu – Józef Pechęrski.

Po zakończeniu wojny cały zespół dworski przejął skarb państwa. Umieszczono tam szkołę podstawową, a folwarkiem zarządzały Państwowe Gospodarstwa Rolne. Później mieściło się tam także Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, czego dowód zachował się do dziś. Przy głównych drzwiach wisi tabliczka informująca o tym, że taka instytucja się tam mieściła.

Oprócz budowli wzniesionych ludzkimi rękoma, zespół pałacowo-parkowy w Grodźcu ma o wiele więcej do zaoferowania. W parku płynie kanał, który w niektórych miejscach można przekroczyć lub pokonać idąc po grubej desce rozciągniętej nad taflą wody.

Najbardziej jednak fascynującymi elementami tamtego terenu, są olbrzymie drzewa, w tym dęby, których obwód pnia sięga do nawet 7 metrów. Na niektórych z nich możemy znaleźć małą tabliczkę informującą o tym, że drzewo jest prawnie chronione, jako pomnik przyrody.

Zespół dworski w Grodźcu od 2020 roku ma nową właścicielkę. Jest nim Ede Cassia Segnini Brandao Sapieha. Wcześniej sprawa dotycząca praw do posiadania majątku przez wiele lat ciągnęła się w sądzie, jednak doczekała się szczęśliwego finału. Kwestie prawne i plany na przyszłość zostały uzgodnione z prawowitą i byłą spadkobierczynią – Anną Kwilecką-Krzyżanowską.