Józef Frontczak wyjechał z domu 9 marca br. Mężczyzna udał się na targ w Grabowie, gdzie miał sprzedać prosięta. Sprawcy przygotowali zasadzkę, rozrzucając na drodze gałęzie. 66-latek musiał wyjść z samochodu, by udrożnić przejazd. Wtedy został zaatakowany. Mimo ucieczki, został dogoniony i skatowany. Oprawcy zabrali mu 1500 złotych. By pozbyć się śladów, włożyli mężczyznę do bagażnika i wraz z pojazdem zatopili w Warcie.
Samochód z przyczepką odnaleziono 15 marca. Pojazd leżał na dnie Warty w miejscowości Gaj, gm. Dąbie. Wewnątrz spoczywało ciało zaginionego mężczyzny.
Zobacz także: Józef Frontczak odnaleziony. Zwłoki w samochodzie, na dnie Warty [WIDEO, ZDJĘCIA]
Wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że mieszkaniec Tarnówki został zamordowany. Zginął od uderzeń w głowę.
Sprawcami okazali się dwa mieszkańcy gminy Olszówka: 27-letni Patryk J. i 31-letni Jarosław P. Doskonale znali swoją ofiarę. Jak informuje Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie, motywem zbrodni były pieniądze.
Mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Usłyszeli zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Grozi im nawet dożywocie.
W morderstwo Józefa Frątczaka była również zamieszana matka jednego z podejrzanych. Krystyna J. usłyszała zarzut podżegania do zabójstwa. Kobieta trafiła do aresztu.
Masz swoje zdanie i chcesz się nim podzielić? Napisz o tym na naszym FORUM KOŁO
Widziałeś coś ciekawego? Chcesz nas o czymś poinformować? Napisz do nas: [email protected]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?