Pierwsza sesja parlamentu dziecięcego miała miejsce rok temu. Pomysłodawczynią była ówczesna przewodnicząca Rady Miejskiej Urszula Pękacz. Scenariusz opracowała radna Izabela Nuszkiewicz, a w rolę radnych wcieliły się dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 6 w Kole.
Ponieważ ubiegłoroczna sesja wypadła rewelacyjnie, wydarzenie postanowiono powtórzyć. W tym roku radnymi zostali uczniowie klasy Ib Szkoły Podstawowej nr 3 w Kole. Do trudnej roli przygotowała ich Anna Cicha, wychowawczyni klasy.
Obrady dziecięcej sesji otworzył nowy przewodniczący, który poinformował zebranych, że celem spotkania jest stworzenie koncepcji rozwoju miasta pod kątem najmłodszych obywateli. Na początku swoje wnioski przedstawiły cztery komisje: komisja oświaty i sportu, komisja przestrzegania prawa i porządku, komisja budżetu i finansów oraz komisja komunalna.
Jak na prawdziwą sesję przystało, nie zabrakło oczywiście wolnych wniosków. Radni apelowali m.in. o nowoczesny park rozrywki, lodowisko i zjeżdżalnię saneczkową.
- Wychodzę z założenia, że gdybyśmy dziś Wam oddali pełnię władzy, to Koło inaczej by wyglądało. To jest budujące i dobry prognostyk na przyszłość - powiedział Stanisław Maciaszek.
Młodzi radni przygotowali serię pytań do burmistrza. Ciekawiło ich, jak wygląda dzień pracy burmistrza, czy lubi tańczyć (Stanisław Maciaszek przyznał, że taniec nie jest jego mocną stroną), jaki przedmiot w szkole lubił najbardziej. Z sali padały pytania o ulubioną potrawę oraz o to, kim chciał zostać burmistrz, gdy był dzieckiem. Podobnej treści pytania zostały skierowane do pani sekretarz, Bogusławy Szczecińskiej.
Drugą uroczystą Dziecięcą Sesję Rady Miasta zakończyło pamiątkowe zdjęcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?