UKS „Salus” Przedecz udał się do Strzałkowo bez kilku podstawowych zawodników. Trener przedeckiej drużyny Edward Dereszewski mógł skorzystać łącznie z 12 zawodników (w tym 3 bramkarzy).
Pierwsze minuty spotkania należały do gospodarzy, którzy szybko uzyskali kilku bramkową przewagę. Za sprawą znakomicie tego dnia dysponowanego Dawida Hoang Vana oraz Bartosza Glinkowskiego zespół z Przedcza w 19. minucie doprowadził do remisu. To jednak gospodarze schodzili na przerwę prowadząc 14:13.
Początek drugiej połowy to walka bramka za bramkę. Ponownie w szeregi zespołu z Przedcza wdarł się chaos, co gospodarze skrzętnie wykorzystali, uzyskując 3-bramkowe prowadzenie. Jednak zawodnicy z Przedcza odzyskali kontrolę nad grą. Odrobili straty, a po trafieniu Kamila Bieńka w 48. minucie wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali do końca meczu.
Tym samym przedecki zespół przywiózł ze Strzałkowa dwa cenne punkty. Warto dodać, że trener Edward Dereszewski skorzystał z wszystkich zawodników, a swoją pierwszą bramkę w tej rundzie zdobył prezes klubu Marcin Nowakowski.
Hagard Strzałkowo - Salus Przedecz 29:30 (14:13)
UKS „Salus” Przedecz: Adam Adamczewski (br), Artur Kowalczyk (br), Patryk Rojewski (br) – Mateusz Dopierała, Przemysław Pacholczyk (3), Dawid Hoang Van (9), Marcin Nowakowski (1), Bartosz Glinkowski (11), Kamil Bieniek (1), Piotr Sosnowski (3), Damian Kacprzak (2), Mateusz Frontczak.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?